Nie tak dawno temu pojawiła się tu pewna specjalna kartka z latarnią. Do kompletu dostałam od Greyboya drugą podobną, a jednocześnie jakże inną. Bardzo lubię na nią patrzeć. Działa jak odstresowywacz... Może powinna zostać wymyślona nowa terapia - relaksoterapia pocztówkowa...
A karteczka przedstawia latarnię na Cape Riga na północnej wyspie w Nowej Zelandii.
Od moniiiq |
Dziękuję bardzo!!!
Przepiekny widok. Nie dziwie sie, że działa wrecz relaksująca, barwy zywe ale uspokojające. Niesamowite.
OdpowiedzUsuńDo trzech razy sztuka? :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna karteczka, pomimo tego, że ponownie... latarnia;-)
OdpowiedzUsuń