czwartek, 25 marca 2010

Tak wygląda raj

IaoRana! To hello po tahitańsku! Tego nauczyła mie Magali na tej cudownej karteczce, którą dziś dostałam. W dodatku podróżowała z Tahiti tylko 9 dni. Tahiti to jedna z ponad 100 wysp Polinezji Francuskiej, a na zdjęciu tak naprawdę nie widać Tahiti tylko malutką wyspę z archipelagu "Tuamot us". Ale to wszystko nieważne, Wystarczy mi tylko popatrzeć sobie na tą karteczkę. Normalnie się rozmarzyłam!!!

Od moniiiq

wtorek, 23 marca 2010

A walk in the park...

NYC nigdy nie było dla mnie tak strasznie wymarzonym miejscem do odwiedzenia jak dla wielu osób, które spotykam chociażby w pocztówkowym świecie. Ale odkąd zobaczyłam podobne ujęcie W CSI:NY to strasznie chciałam je mieć na dłużej... Dlatego w ten piękny wiosenny dzień zapraszam na spacer do Central Parku...



Od moniiiq

piątek, 19 marca 2010

Karnawał w Wenecji

Jak wyjeżdżałam do Włoch kilka lat temu akurat byłam w trakcie urządzania swojej sypialni i wymarzyłam sobie wenecką maskę na jednej ze ścian. Normalnie napaliłam się na nią jak szczerbaty na suchary. Niestety los chciał inaczej i nie udało mi się takowej kupić. Dlaczego - to tak naprawdę nieistotne. Niby wiedziałam, że przecież w Polsce też można je kupić, ale uznałam, że to nie to samo. Dziś już chyba nie pałam aż taką żądzą posiadania maski na swojej ścianie (chociaż to miejsce jest cały czas puste;), ale z wielką radością przyjęłam tą kartkę, którą wytagowałam od Eduardo...

Od moniiiq

czwartek, 18 marca 2010

Corcovado - Brazylia

Taka karteczka marzyła mi się od dawna i udało mi się ją otrzymać od Iane, która zbierała kartki dla swojego chłopaka z okazji ich rocznicy. Tym sposobem w moje uradowane rączęta wpadł ten przecudnej urody widok na Rio i górę Corcovado.
Od moniiiq

Corcovado podobno po portugalsku oznacza garb. Jest to 700 m granitowe wzniesienie, na którym ustawiona została figura Chrystusa Zbawiciela. Ma ona wysokość 30 metrów i jest ustawiona na 7-metrowym cokole. Została ukończona w 1931 roku i jest symbolem Rio. W 2007 roku została zaliczona do listy nowych 7 cudów świata. A widok z góry wydaje się być oszałamiający...

Tutaj możecie się dokładniej rozejrzeć... LINK

wtorek, 9 marca 2010

Burj Khalifa - najwyższy budynek na świecie

Tą karteczkę dostałam kilka dni temu od Carmi - moja pierwsza ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich... Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to jak malutkie wydają się drapacze chmur wobec tego najwyższego na świecie budynku.

Od moniiiq

Burj Khalifa w Dubaju został oficjalnie otwarty 4 stycznia 2010 roku, a o takiej kartce marzyłam odkąd zobaczyłam go w którymś z odcinków "Amazing Race". Ma wysokość 829 metrów, na których zmieściło się 206 pięter. Parter i pierwsze 9 pięter zajmuje pierwszy na świecie Armani Hotel. 
Prace budowlane rozpoczęły się w styczniu 2004 roku. Projekt stworzyła firma Skidmore, Owings i Merrill (SOM) z Chicago (zaprojektowali też Wieżę Wolności, która w 2013 r ma stanąć na miejscu zburzonych wież World Trade Center). Architekci stopniowo decydowali o wydłużeniu budynku, z planowanych początkowo 560 metrów do 650, 705, a w końcu do 828 metrów. Prace ukończono w sierpniu 2009 r. Ekipa budowlana liczyła 12 tys. osób, a w szczytowym okresie jedno piętro stawiano w ciągu trzech dni.
-Wieża jest najwyższą wolnostojącą budowlą i najwyższą wzniesioną przez człowieka konstrukcją naziemną. Niegdyś rekord ten należał do polskiego masztu radiowego w Konstantynowie koło Gąbina (646,38 m), który jednak zawalił się w 1991 roku.
 - Ma 160 pięter użytkowych i powierzchnię 330 tys. m. kw. - to światowy rekord w ilości pięter i dostępnej powierzchni w jednym budynku. Będzie się na niej znajdować kilkaset luksusowych mieszkań i apartamentów, biura i hotel.
 - Cały budynek obsługuje 57 wind (najdłuższych na świecie) poruszających się z rekordową prędkością 16 metrów/sec.
 - Do budowy użyto 31 tys. ton stali, a konstruktorzy pobili też rekord budowli skonstruowanej za pomocą pompowanego pionowo betonu (156 pięter i 585,7 m).
- Z położonego na 124. piętrze (najwyżej na świecie) tarasu widokowego rozciąga się 360 stopniowa panorama miasta. 
- Na 76 piętrze został umieszczony basen, a na 122 restauracja "At.mosphere"
- Wieżowiec widać z odległości 95 kilometrów

Chyba jednak trochę zawirowałoby mi w głowie w czasie podziwiania widoków z góry ;) 

Pałac Potala w Tybecie

Dziś w skrzynce wspaniała niespodzianka!! A już straciłam nadzieję. Florencia wysłała mi tą kartkę w listopadzie więc szła chyba piechotą ;) Ale strasznie się cieszę, że się udało.

Od moniiiq


Potala, warowny pałac dalajlamy, duchownego przywódcy Tybetu, wygląda jakby wyrastał wprost ze wzgórza dominującego nad Lhasą. Pałac Potala zdecydowanie góruje nad świętym miastem Lhasa, stolicą Tybetu, położoną na wysokości ponad 3600 metrów nad poziomem morza. Od XVII wieku, przez ponad 300 lat, ten olbrzymi kompleks, pełnił role rezydencji dalajlamy – duchownego i politycznego przywódcy Tybetu. Obecnie pałac, będący labiryntem niezliczonych pokoi, połączonych wieloma drzwiami, korytarzami, schodami i galeriami, ozdobionymi bogato malowidłami i ponad dwustu tysiącami posągów został przekształcony w muzeum.

niedziela, 28 lutego 2010

Mont Saint Michel

Laura z Belgii wybierała się na krótkie wakacje do Normandii i dzięki temu przyfrunęła do mnie ta przecudnej urody karteczka z miejsca, króre jest drugą najchętniej odwiedzaną atrakcją turystyczną we Francji (po Paryżu oczywiście).

Od moniiiq

Mont Saint Michel jest tak naprawdę wyspą, na której zbudowano miasteczko i benedyktyńskie opactwo. Według legendy początki opactwa sięgają VII w., kiedy to podczas modlitwy ukazał się biskupowi niedalekiego Avranches archanioł Michał. Na pamiątkę tego zdarzenia biskup Aubert wzniósł na wyspie niewielką kaplicę-oratorium. Na otoczonej przez morze granitowej skale, obwarowane kamiennym murem wznosi się średniowieczne opactwo. Zwieńczone jest strzelistą iglicą, w której umieszczono figurkę patrona – Archanioła Michała, pogromcy smoków. 
Dziś Mont Saint Michel ze stałym lądem łączy wybudowana pod koniec XIX wieku grobla,o długości około 2 km. Co kilka godzin odpływ odsłania piaszczyste dno morza wokół klasztoru, cofając się o wiele kilometrów, a następnie woda gwałtownie się podnosi, zalewając opuszczone wcześniej tereny. Poziom morza w okolicy opactwa wznosi się i opada nawet o 15 metrów.Spacerując w czasie odpływu po piasku wokół skały, trzeba wcześniej dowiedzieć się o godzinę najbliższego przypływu, bowiem nadchodzi on bardzo szybko!
 Ech.. pospacerowałoby się po piasku na bosaka...